fbpx

Tak naprawdę ten post dotyczy nie tylko angielskiego, ale i każdego innego języka obcego, którego się uczysz.

Sprawdź czy popełniasz te błędy, by zacząć wdrażać pozytywne zmiany do swojej codziennej praktyki językowej.

 

1. Próbujesz tłumaczyć wszystko na polski

To z dosłownych tłumaczeń najczęściej wynikają nasze językowe błędy. Próby dosłownego tłumaczenia konstrukcji gramatycznych, przyimków, czasowników złożonych czy nawet całych wyrażeń są bez sensu – każdy język to inny świat, który rządzi się swoimi prawami i jest zbudowany na swoich regułach i pod wpływem innej kultury. Tym bardziej język polski i angielski, które jednak są od siebie dość odległe.

Zamiast tłumaczeń dosłownych na polski, spróbuj sobie tłumaczyć kontekst – czyli w jakiej sytuacji konkretnie używa się jakiegoś wyrażenia lub konstrukcji gramatycznej, lub zastanów się nad kilkoma przykładami zdań z kontekstem, które zapamiętasz dla ułatwienia. Jeśli czujesz się pewniej, możesz tłumaczyć wyrażenia na angielski używając anglojęzycznych słowników lub encyklopedii online.

 

2. Uczysz się tylko z książek

Jeśli mam być szczera, jeden z przełomowych momentów w moim rozwoju językowym nastąpił, gdy zaczęłam robić praktycznie wszystko po angielsku – oglądać telewizję, czytać gazety i książki, śledzić blogi anglojęzyczne, rozmawiać z innymi ludźmi po angielsku – byłam tym językiem otoczona.

Dlaczego? Po pierwsze, wtedy zauważyłam jak bardzo język książkowy z podręczników różni się od żywego języka angielskiego, którego używa sie na codzień.

Po drugie, takie zanurzenie się w języku sprawia, że wcale nie czujemy się jakbyśmy się uczyli, to coś dużo bardziej naturalnego, przyjemnego, interesującego i PRAKTYCZNEGO. Dlatego jest nam łatwiej.

Niestety szkoła często buduje w nas przekonanie, że nauka języka nie jest przyjemna i wiąże się ze ślęczeniem nad książkami i zakuwaniem. Wręcz przeciwnie! Taka nauka z samych książek nie jest ani przyjemna, ani najbardziej skuteczna.

 

3. Omijasz gramatykę

Jeśli obserwujesz mnie już od jakiegoś czasu, to na pewno znasz moje zdanie na ten temat – notorycznie obserwuję, jak osoby uczące się angielskiego narzekają, że ich poziom stoi w miejscu i że nie rozumieją wielu rzeczy. I najczęściej  okazuje się wtedy, że te same osoby od lat ignorowały naukę gramatyki, tkwiąc w przekonaniu, że da się mówić biegle po angielsku pracując tylko nad słownictwem. To oczywiście bzdura – wyobraź  sobie kogoś mówiącego po polsku, robiącego w kółko gramatyczne błędy – czy powiesz, że ta osoba mówi biegle? To samo sobie przeczy.

Nie oznacza to oczywiście,że masz się teraz czuć źle bo robisz błędy. Błędy gramatyczne są normalne w procesie nauki, ale zamiast omijać temat, trzeba się za nie wziąć i stawić im czoła. Im lepsza Twoja znajomość gramatyki, tym bardziej płynny Twój angielski i tym wyższy poziom reprezentujesz.

 

4. Nie mówisz

Spora część z nas najbardziej w języku obcym obawia się mówienia. Mówienie w obcym języku potrafi wywołać w nas stres i lęk, boimy się negatywnej oceny innych, boimy się, że zostaniemy wyśmiani, niezrozumiani. Często oczywiście problem występuje tylko w naszej głowie, bo tak naprawdę nikt z nas się nie śmieje, ale mimo to samo uczucie lęku potrafi nas skutecznie zniechęcić przed odzywaniem się po angielsku.

Mam zatem dwie wiadomości, jedną złą i jedną dobrą. Zła jest taka, że niestety nie da się opanować angielskiego bez ćwiczenia mówienia. Komunikacja to podstawa języka i po to się uczymy by potrafić komunikować się swobodnie. Dobra jest taka, że ten lęk i stres da się przełamać, choć wymaga to praktyki. Jeśli nie wiesz od czego zacząć, zajrzyj do mojego wpisu o tym, jak ćwiczyć mówienie bez lektora.

 

 

5. Czekasz aż będziesz znać angielski lepiej

Ten punkt wiąże się z poprzednim, ale piszę o nim oddzielnie, bo nie zawsze dotyczy tylko samego mówienia po angielsku.

Z jakiegoś powodu wiele z nas wierzy, że nie powinniśmy używać angielskiego w praktyce jeśli nie znamy go idealnie – nie powinniśmy pisać maili po angielsku w pracy, bo zrobimy głupi błąd, nie powinnismy odzywać się na spotkaniu bo użyjemy niewłaściwego słowa, czasem nawet czekamy z zapisaniem się na lekcje językowe, bo wciąż nie jesteśmy na właściwym poziomie i być może inni kursanci będą lepsi od nas i się ośmieszymy.

Jeśli masz takie myśli, na pewno jesteś jedną z wieeeelu innych osób, które myślą podobnie. Jesteśmy często nauczeni, że albo robimy coś świetnie, albo wcale. To oczywiście nieprawda i wręcz niemożliwe – praktyka jest JEDYNĄ efektywną drogą do uzyskania wysokiego poziomu w jakiejkolwiek umiejętności. Ja sama nauczyłam się najwięcej właśnie w praktyce, a nie rozwiązując zadania z książek.

Dlatego daj sobie przyzwolenie na używanie angielskiego już teraz, tak jak potrafisz, bo to jedyna droga do celu. Uwierz mi, że naprawdę nic strasznego się nie stanie jeśli gdzieś zrobisz jakiś błąd i ktoś go zauważy (a na pocieszenie powiem Ci, że najczęściej jest tak, że inni nie zauważają naszych błędów!)

Ściąga z czasów angielskich
.